"To powinno być mi zwrócone". Tyle "Diablo" wydał na przygotowania do Fame MMA 22

"To powinno być mi zwrócone". Tyle "Diablo" wydał na przygotowania do Fame MMA 22
YouTube Screen
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk po raz kolejny wrócił pamięcią do swojej nieudanej przygody w Fame MMA. Pięściarz opowiedział o przygotowaniach do walki.
Na Fame MMA 22 zaplanowano debiut Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka we freakfightach. 43-latek miał zmierzyć z Jarosławem "pashąBicepsem" Jarząbkowskim w walce MMA.
Dalsza część tekstu pod wideo
Niedługo przed hitowym wydarzeniem odbyła się konferencja prasowa. Pięściarz nie pojawił się na niej, za co został bezwzględnie ukarany.
Fame MMA postanowiło rozwiązać kontrakt z Włodarczykiem. W rezultacie Jarząbkowski pozostał bez rywala i nie wystąpił podczas imprezy.
Niedawno "Diablo" udzielił wywiadu dla Sport Mach. Podczas rozmowy zdradził, ile wydał na przygotowania do pojedynku i stwierdził, że te pieniądze powinny mu zostać zwrócone.
- Mi nie zapłacili. Wręcz przeciwnie, poniosłem koszty i to niemałe… Kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jedzenie, odżywki, wiele innych rzeczy. To powinno być mi zwrócone, ale było minęło. Nie wiem, co czas przyniesie… - mówił Włodarczyk.
"Diablo" po nieudanej przygodzie w Fame MMA wrócił do pięściarstwa. Na gali Silesian MMA 17, która odbyła 14 września, zremisował w walce pokazowej z Adrianem Błeszyńskim.

Przeczytaj również