"To jest wielki leń". Gwiazdor Fame MMA skreślony przez trenera
Mirosław Okniński postanowił zakończyć współpracę z Amadeuszem "Ferrarim" Roślikiem. Szkoleniowiec opublikował nagranie, w którym podał powody swojej decyzji.
Amadeusz "Ferrari" Roślik pozostaje nieaktywny od 10 lutego bieżącego roku. Wówczas wziął udział w specjalnym turnieju na gali Fame 20, z którego odpadł w półfinale przegrywając z Maksymilianem "Wiewiórem" Wiewiórką.
Kilka dni temu ogłoszono kolejny pojedynek z udziałem Roślika. Freakfighter zadebiutuje w zagranicznej organizacji, Misfits Boxing, o czym pisaliśmy TUTAJ.
"Ferrari" zawalczy podczas wydarzenia, które odbędzie się 11 maja w londyńskiej hali Troxy. W trakcie main eventu gali skrzyżuje rękawice z Nathanielem "Salt Papim" Bustamante
Niedawno dotychczasowy trener Roślika, Mirosław Okniński, poinformował o zakończeniu współpracy z podopiecznym. Szkoleniowiec opublikował relację na Instagramie, w której wskazał powody swojej decyzji.
- Słuchajcie, koniec mojej współpracy z Amadeuszem "Ferrarim". Pracowałem z nim bardzo długo. To jest duży talent, ale wielki leń. Nie będę współpracował z osobą, która nie przykłada się do pracy, nie przychodzi na treningi, nie konsultuje walk. No po prostu koniec współpracy. Miło to już było - mówił Okniński.
Aktualnie Roślik przebywa w Stanach Zjednoczonych, gdzie przygotowuje się do kolejnej walki. Na chwilę obecną nie wiadomo, w jakim klubie będzie trenował po powrocie do Polski.