"To jest chodząca c**a". Szpilka przejechał się po byłym rywalu. Ostro skrytykował jego kompromitujący występ
Artur Szpilka po raz kolejny uderzył w Denisa Załęckiego. Zawodnik KSW skomentował kompromitujący występ freakfightera na Clout MMA 3: Santa Clout.
Clout MMA 3: Santa Clout odbyło się w warszawskim Studiu Polsatu. Podczas wydarzenia Denis "Bad Boy" Załęcki zmierzył się z Patrykiem "Wielkim Bu" Masiakiem w starciu na zasadach formuły K-1.
W trakcie walki "Bad Boy" zaprezentował fatalną dyspozycję. Freakfighter wielokrotnie przewracał się na matę i nie chciał podejmować wymian z rywalem.
Wyliczono, że Załęcki wywrócił się aż 22 razy w niecałe cztery minuty walki. Ostatecznie sędzia przerwał pojedynek, a "Wielki Bu" wygrał w drugiej rundzie. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Niedawno dyspozycję "Bad Boya" skomentował jego były rywal, Artur Szpilka. Zawodnik KSW nie gryzł się w język i ostro skrytykował Załęckiego.
"Szpila" zdradził, że założył się z Mateuszem "Don Diego" Kubiszynem o rezultat walki pomiędzy Masiakiem a "Bad Boyem". Jak się później okazało, Szpilka wygrał z freakfighterem.
- Założyliśmy się z "Don Diego", bo miał takie przeczucie, że Denis wygra. Byczku znasz się na sportach walki, jesteś sportowcem. Wiesz, że to jest chodząca c**a. Mówię, jak Ty chcesz, żeby on wygrał? "Wielki Bu" waży 130 kilogramów, wystarczy, że ruszy, ten zacznie się kłaść i tak było. I stało się to, co zawsze, gdzie jakikolwiek charakter? Chociaż troszkę charakteru, ale on nie ma ani krzty. Charakter to tylko zna na języku polskim i to podejrzewam z błędami - mówił Szpilka.
Warto przypomnieć, że Szpilka zmierzył się z Załęckim podczas High League 4. Wówczas "Bad Boy" doznał kontuzji kolana pod koniec pierwszej rundy i przegrał przed czasem ze "Szpilą".