"To będzie kabaret do potęgi entej". Michalczewski wyśmiał plany Adamka
Dariusz Michalczewski skomentował plany Tomasza Adamka. Były mistrz świata ma do nich bardzo negatywny stosunek.
Adamek w sobotę stoczył walkę pięściarską z Mamedem Chalidowem podczas gali KSW. Wygrał po tym, jak jego rywal poddał się z powodu kontuzji. Karty punktowe wskazywały na wyrównany przebieg walki.
Michalczewski podkreśla, że nie oglądał walki. Ma jednak bardzo zdecydowane zdanie o kolejnym powrocie Adamka do sportu.
- Tomkowi może się wydawało, że stać go na nie wiadomo co. Okay, Mamed jest trochę młodszy, ale przecież on nie jest pięściarzem. Myślę, że następnym razem Tomek będzie się zastanawiał, czy jeszcze warto podjąć się jakiegoś konkretniejszego rywala - powiedział Michalczewski w rozmowie z Interią.
Niebawem Adamek weźmie udział w gali FAME MMA. Podpisał kontrakt na dwie walki. Pierwszą z nich 47-latek stoczy w maju.
- To już będzie kabaret do potęgi entej. Jeśli on rzeczywiście miałby teraz zmierzyć się z jakimś freak-fighterem, który rękawice może nosił kiedyś, gdy był małym chłopcem, to już naprawdę całkowicie rozmieniłby się na drobne. Bo z Mamedem, wielkim wojownikiem, jeszcze wszystko rozumiem, jako "dziadek" pokazał, że jest w stanie wygrać z facetem, który cały czas startuje. Mało mi się już to mieściło w głowie, ale dobra, to jeszcze się obroniło. A tak już całkowicie pokazałby, że robi to wyłącznie dla kasy - podsumował Michalczewski.