"Tak mi zapie***lił, ciężko mi stać". Rozbrajające wyznanie zawodnika rozbitego przez Świerczewskiego [WIDEO]
W piątek odbyła się pierwsza w historii gala Fame Friday Arena. Wśród zwycięzców znalazł się Piotr Świerczewski. W swoim debiucie pokonał Dariusza "Daro Lwa" Kaźmierczuka.
Premierowa gala Fame Friday Arena dobiegła końca. Zgodnie z oczekiwaniami wydarzenie odbywające się na Hali Stulecia we Wrocławiu przyniosło masę emocji.
W hicie wieczoru Jakub "Kubańczyk" Flas pokonał po niejednogłośnej decyzji sędziów Alberto Simao. Nieco wcześniej zwyciężali też Marcin Dubiel, Josef Bratan, Michał Pasternak czy Piotr Świerczewski.
Dla byłego reprezentanta Polski był to dopiero pierwszy pojedynek w organizacji Fame MMA. Cała walka trwała zaledwie rundę. Po wyprowadzeniu kilku niskich kopnięć lekarze nie dopuścili jego rywala, Dariusza "Daro Lwa" Kaźmierczuka do dalszej rywalizacji. Doświadczony fighter przyznał, że po zakończeniu pierwszej odsłony starcia nie był w stanie prawidłowo funkcjonować.
- Nie dałem rady ustać na nodze, tak mi zapie***lił, ciężko mi stać teraz. Ale gratuluję Piotrkowi i zobaczymy, może jeszcze kiedyś zawalczymy - powiedział "Daro Lew" po zakończeniu walki, dodając, iż w przyszłości chciałby raz jeszcze zmierzyć się z wielokrotnym reprezentantem Polski.
Na kolejne szanse w oktagonie Fame MMA może również liczyć Świerczewski. Premierowa walka dla największej organizacji freak-fightów w Polsce zakończyła się bardzo pewnym triumfem. Jak sam przyznał, nie byłoby to możliwe, gdyby nie lata gry w piłkę nożną.
- Bardzo liczyłem na to, że wygram, wierzyłem w siebie, trenowałem krótko, ale ciężko. Użyłem swojej broni, byłem piłkarzem, więc mam kopać, a nie boksować i dzięki temu wygrałem. Darek, być może jeszcze stoczymy rewanż, bo to jest sport, w którym jeszcze możemy się sprawdzić jako starsi panowie - stwierdził Świerczewski po zwycięstwie.
Następna szansa zaprezentowania się w klatce Fame MMA będzie miała miejsce już 29 września, kiedy to w szczecińskiej Netto Arenie dojdzie do kolejnej edycji Fame Friday Arena.