Szpilka ujawnił, jakie jest jego marzenie. Już czeka na tego rywala
Za niespełna dwa miesiące Artur Szpilka znów wejdzie do oktagonu KSW. Przed nadchodzącym wyzwaniem zdradził on, co jest jego celem. Polski pięściarz ma ochotę na bardzo głośny rewanż.
W 2022 roku Artur Szpilka zamienił ring na klatkę i podpisał kontrakt z federację KSW. Pierwsze dwa starcia kończyły się jego triumfami. Pięściarz pokonał Serhija Radczenkę i Mariusza Pudzianowskiego.
Bardzo dobry start w największej federacji MMA w Polsce sprawił, że 45-latek otrzymał możliwość walki z Arkadiuszem Wrzoskiem. O pojedynku tym będzie chciał jednak jak najszybciej zapomnieć. Po upływie 14 sekund kickboxer znokautował Szpilkę, sięgając po zwycięstwo.
W najbliższym czasie na pięściarza czeka równie trudne wyzwanie. Jego rywalem na gali KSW 105 będzie Errol Zimmerman. W swoim debiucie holenderski zawodnik znokautował Tomasza Sararę.
Wszystko wskazuje na to, że walka z 38-latkiem będzie dla Szpilki jedynie przetarciem przed kolejną konfrontacją. Jak przyznał on w rozmowie z Super Expressem, jego celem ma być rewanż z Wrzoskiem. Pięściarz chciałby, aby do starcia tego doszło po zdobyciu pasa przez jego rywala.
- Arek jest dziś w zupełnie innym miejscu niż ja, ale sport jest taki nieprzewidywalny, że różne rzeczy mogą się zdarzyć. Trzymam za niego kciuki i chciałbym nawet, żeby on zdobył pas i żebyśmy kiedyś o ten pas walczyli. Kurczę, to byłoby super! - powiedział Szpilka.
Na ten moment nie wiadomo, kiedy dojdzie do kolejnego starcia z udziałem Wrzoska. Początkowo miał on walczyć na styczniowej gali KSW, lecz z pojedynku z Augusto Sakaiem wykluczyła go kontuzja.