Szpilka interweniuje ws. "Pudziana". Co za słowa

Szpilka interweniuje ws. "Pudziana". Co za słowa
YouTube Screen
Artur Szpilka wypowiedział się o zamieszaniu wokół Mariusza Pudzianowskiego. 35-latek przestrzegł byłego strongmana przed występem we freakfightach.
Saga z udziałem Mariusza Pudzianowskiego wydaje się nie mieć końca. Przyszłość byłego strongmana w dalszym ciągu pozostaje niejasna.
Dalsza część tekstu pod wideo
Zamieszanie wokół 48-latka rozpoczęło się od doniesień Artura Mazura, który poinformował, że ten zadebiutuje pod szyldem Fame MMA w walce z Natanem Marconiem i Adrianem Ciosem.
Niedługo później do akcji wkroczył Eddie Hall, który w filmie opublikowanym na YouTube przekazał, że będzie kolejnym rywalem "Pudziana". Ujawnił, iż do jego starcia z 48-latkiem dojdzie 26 kwietnia w Gliwicach na gali XTB KSW 105.
Ostatecznie Fame MMA poinformowało, że Marcoń i Cios nie zawalczą z 48-latkiem. Tym samym wydawało się, iż występ Pudzianowskiego w KSW jest niemal pewny.
Nic bardziej mylnego - współwłaściciel federacji, Martin Lewandowski, powiadomił o trudnościach w procesie negocjacyjnym z "Pudzianem", o czym pisaliśmy TUTAJ.
Niedawno o zawirowaniach wokół byłego strongmana wypowiedział się jego były rywal, Artur Szpilka. 35-latek zabrał głos w wywiadzie na kanale Koloseum.
- Mariusz jest człowiekiem, którego ciężko rozgryźć. Niby mówił, że KSW, teraz nie wiadomo. Ja nie będę mówił, czy to dobry pomysł, czy nie. Nie chciałbym jako sportowiec, żeby na koniec swojej kariery tarzał się w tym błocie. Nie ukrywajmy, to błoto niestety jest. Nie do końca chyba zdaje sobie sprawę, co przyjdzie mu tam robić - mówił "Szpila".
Szpilka, który wypowiedział się o przyszłości Pudzianowskiego, miał okazję walczyć we freakfightach. 17 września 2022 roku na High League 4 pokonał w pierwszej rundzie Denisa Załęckiego.

Przeczytaj również