Szpilka chce wielkiego hitu! "Tylko to się liczy"
Artur Szpilka wyznał, co jest jego głównym celem. We wpisie na Facebooku zdradził, z kim chciałby się zmierzyć.
Artur Szpilka stoczył poprzedni pojedynek 11 maja bieżącego roku. Wówczas na gali KSW 94 w brutalny sposób przegrał z Arkadiuszem Wrzoskiem.
Walka trwała zaledwie 14 sekund. Tuż po pierwszym gongu "Szpila" ruszył na rywala i chciał urwać mu głowę, co natychmiastowo się na nim zemściło.
Po sromotnej porażce 35-latek zmagał się z licznymi problemami zdrowotnymi. Aktualnie wrócił do pełnej kondycji i przymierza się do powrotu do oktagonu.
Niedawno o potencjale fightera wypowiedział się współwłaściciel KSW, Martin Lewandowski. Biznesmen w rozmowie z InTheCagePL stwierdził, że ten jest w stanie sięgnąć po pas.
- Ta ostatnia walka potoczyła się w taki sposób, że za bardzo się podkręcił. Wiemy, że Artur może dużo więcej. Od jakiegoś czasu mówi, że to już nie jest zabawa, jest wkręcony w MMA, kolejna ścieżka życiowa. Bardzo się cieszy każdym treningiem. Nie chciałem mówić, że ta walka to poziom, który prezentuje Szpilka. Przy jego determinacji i charakterze ten pas jest jak najbardziej w zasięgu jego wzroku - mówił Lewandowski.
Słowa współwłaściciela organizacji nie umknęły uwadze samego zainteresowanego. Szpilka opublikował na swoim profilu na Facebooku grafikę z jego słowami i zdradził, co jest jego celem.
- Moim celem jest rewanż z Arkadiuszem Wrzoskiem i tylko to się liczy póki co… - napisał Szpilka.
"Szpila" legitymuje się rekordem trzech zwycięstw i jednej porażki w startach MMA. Jego jedynym pogromcą jest wspomniany Wrzosek.