Szokujący film. Tak zatrzymano znanego trenera. "Policja ubolewa" [WIDEO]

W ubiegłym tygodniu Gazeta Wyborcza poinformowała o zatrzymaniu trenera MMA, Andrzeja K., przez CBŚP. Szkoleniowiec jest podejrzewany o współudział w zabójstwie.

K. miał być zamieszany w zdarzenie, do którego doszło w listopadzie 2002 roku w poznańskim klubie Blue Note. Wówczas zabito 26-letniego obywatela Armenii, Rafaela Grigoriana.

Niedawno dziennikarz Gazety Wyborczej, Piotr Żytnicki, opublikował na portalu X nagranie z kamer w domu szkoleniowca. Na materiale uchwycono moment aresztowania.

Na filmie można zauważyć, że K. nie stawiał oporu i współpracował przy aresztowaniu. W trakcie interwencji otworzył policjantom drzwi, a następnie położył się na podłodze.

Mimo opisanej postawy, funkcjonariusze postanowili użyć granatów hukowo-błyskowych, które wrzucili do środka domu. Jeden z nich wybuchł w pobliżu szkoleniowca i go zranił.

- K. sam otworzył policjantom drzwi i położył się na podłodze. Mimo to w jego stronę poleciały granaty hukowo-błyskowe. Jeden eksplodował w okolicy krocza, raniąc K. Policja ubolewa, ale nie przeprasza - napisał Żytnicki na portalu X.