Szok! "Boxdel" miał walczyć w ustawionym pojedynku

Szok! "Boxdel" miał walczyć w ustawionym pojedynku
Marcin Bulanda / pressfocus
Niedawno media społecznościowe obiegło szokujące nagranie. W jego trakcie Michał "Boxdel" Baron ujawnił, że miał wziąć udział w ustawionym starciu.
Obecnie Michał "Boxdel" Baron przeżywa wizerunkowy kryzys. Wszystko za sprawą jego internetowego konfliktu z Sylwestrem Wardęgą.
Dalsza część tekstu pod wideo
W jednej ze swoich wypowiedzi Wardęga wspominał o nagraniu, które miało ujawnić jeden z sekretów "Boxdela". Niedawno o całej sytuacji wypowiedział się sam zainteresowany.
Baron w pokoju, który został utworzony w serwisie X, zdradził, że miał wziąć udział w ustawionym pojedynku. Mowa o konfrontacji z Patrykiem "Wielkim Bu" Masiakiem.
Cała koncepcja na zestawienie powstała z inicjatywy "Boxdela". Ostatecznie pomysł spalił na panewce z powodu sprzeciwu firmy bukmacherskiej, która jest partnerem organizacji.
- Jedyna rzecz na przykład, to jak mu [Wardędze - przyp. red.] gadałem, że był taki pomysł, że ja stoczę walkę z "Wielkim Bu". Trzy rundy z "Wielkim Bu". Jakby doszło do takiej bitki, no to będzie taki sparing, że po prostu "Buła" do trzeciej rundy mi da trochę forów. I na samym końcu on wygra tę walkę. Ale do tego nie doszło. To ja takich pomysłów jakichś głupich, k**wa wiesz, stricte odnośnie gali to miałem... - mówił Baron.
- No to niech on [Wardęga - przyp. red.] to wiesz, niech on to rzędnie przedstawi, bo takich głupich pomysłów, które były wiesz niezgodne gdzieś tam z polityką i tak dalej, to w Fame MMA było k**wa setki. Tylko żeby one przeszły jeszcze później na końcu, nie? To trzeba wziąć jeszcze pod uwagę jedną rzecz, że to musi być tak legalne, zgodne gdzieś tam z tymi wszystkimi, z całym tym prawem. I żeby nie było jakiejś k**wa lipy właśnie związanej z bukmacherem. Żeby to było poprawne politycznie - dodał "Boxdel".

Przeczytaj również