Szalony plan freak-fightera. Chce to zrobić jako pierwszy w historii. "Nie zamierzam się zatrzymywać"

Wojciech Sobierajski słynie z podejmowania zaskakujących wyzwań. Zdobywał już Rysy, niosąc ze sobą ważącą 50 kilogramów skałę (więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ), a w ostatnim czasie zdecydował się przejść przez Orlą Perć bez obuwia (opisywaliśmy to TUTAJ).

W rozmowie z Filipem Kołodziejskim z "TVP Sport" freak-fighter zdecydował się wyjawić, co będzie jego następnym celem. Nietrudno zauważyć, że popularny "Rekordzista" podnosi sobie poprzeczkę z każdym ukończonym zadaniem. Nie inaczej będzie w tym przypadku.

- Chcę wykorzystać fakt, że ludzie mówią o tego typu wyczynach. Planuję teraz jako pierwszy człowiek w historii wejść bez obuwia i skarpetek na najwyższy szczyt Tatr, Gerlach. Nie zamierzam się zatrzymywać w realizacji celów - powiedział zawodnik Clout MMA.

- Obejrzałem filmik, jak to wszystko się prezentuje. Jest fajnie i zarazem strasznie. To niby szalone, ale właśnie o to chodzi. Z pozoru abstrakcyjne i niewykonalne wyczyny są do ogarnięcia. Chcę wzbudzić w ludziach zainteresowanie, przyciągnąć ich do siebie - dodał.

Sobierajski opowiedział również o tym, które momenty podczas wykonywania zadania są dla niego najtrudniejsze. Zdradził również, skąd czerpie motywację do ustanawiania następnych niezwykłych rekordów.

- [Najgorsze są - przyp. red.] kryzysy. Podejście psychiczne jest kluczowe. Fizycznie dużo osób mogłoby podołać takim akcjom. Wiem, że są ode mnie szybsi, zwinniejsi i bardziej wytrzymali. Najważniejsza jest jednak walka z bólem. Trzeba poradzić sobie z trudnymi chwilami, których jest od groma - przyznał freak-fighter.

- Kiedyś pobijałem rekordy wyłącznie dla siebie, ale nauczyłem się zarabiać na tym sporo gotówki. Zależy mi, by udane akcje robiły duże zasięgi w mediach i social mediach. Nie do końca obchodzi mnie, czy ludzie mówią o mnie pozytywnie, czy nie. Ważne, iż temat jest nagłaśniany. Mogę żyć z tego, co robię - zakończył.

Wojciech Sobierajski ma na swoim koncie dwa pojedynki we freak-fightach. W ostatniej konfrontacji, podczas gali Clout MMA 1, pokonał Piotra Pająka w pierwszej rundzie, choć nie był uważany za faworyta.