Szalone pieniądze dla Fury'ego! Przegrał, ale zarobił więcej od Usyka

Stawką walki Ołeksandra Usyka z Tysonem Furym był nie tylko status niekwestionowanego mistrza świata wagi ciężkiej, ale też gigantyczne pieniądze. Znacznie więcej zrobił Brytyjczyk.
Zwycięzcę walki wskazali sędziowie. Nie byli jednomyślni. Dwóch z nich wskazało zwycięstwo Usyka, jeden punktował na korzyść Fury'ego.
Ukrainiec zdobył pasy mistrza świata federacji WBO, WBA, WBC i IBF. Ostatni z nich, jak się okazuje, wkrótce straci. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Obaj pięściarze za walkę otrzymali gigantyczne pieniądze. Według mediów w puli było ok. 150 mln dolarów. Więcej, bo aż 70 procent tej kwoty, miał otrzymać Fury.
Dziennik The Independent podkreśla, że dokładny zarobek Brytyjczyka nie jest jeszcze znany. Znamienne są jednak słowa jego promotora Boba Aruma.
- Gdybyście powiedzieli Fury'emu, że zarobi 100 mln dolarów, to by się wkurzył. Myśli - sądzę, że ma rację - że dostanie znacznie więcej - stwierdził Arum.
Niewielką część swojego uposażenia Fury ma oddać na rzecz Ukrainy. Ma jej przekazać 1,2 mln dolarów.
Usyk zarobi znacznie mniej od Brytyjczyka. Jego zarobki szacuje się na ok. 45 mld dolarów.
Obaj pięściarze jeszcze w tym roku mogą mieć szansę na kolejny wielki zarobek. W październiku ma dojść do ich rewanżu.