Polski streamer to znakomity freakfighter. W parterze nie ma sobie równych

Transmisje na żywo cieszą się w Polsce dużą popularnością. Jednym ze znanych streamerów jest Adrian "Medusa" Salamon, który działa w Internecie już od dłuższego czasu.

Swoją przygodę rozpoczął on od nagrywania vlogów i prowadzenia streamów. Aktualnie jego transmisje skupiają się na formacie "IRL" - 26-latek chodzi z kamerą w miejsca publiczne i zabawia publikę.

Po zdobyciu dużej rozpoznawalności "Medusa" zadebiutował w świecie freak fightów. Pierwszy pojedynek stoczył na gali Fame MMA 4.

Wówczas pokonał Piotra Knasia w drugiej rundzie. Zwyciężył przez dźwignię na rękę i zaprezentował szeroki wachlarz technik parterowych.

W kolejnym starciu Salamon wystąpił pod szyldem organizacji High League. Na inauguracyjnej gali skrzyżował rękawice z Maciejem Ratajem. "Medusa" po raz kolejny pokazał parterowy popis. Poddał przeciwnika kimurą w połowie trzeciej rundy i dopisał kolejne zwycięstwo do rekordu.

Na Prime Show MMA 1 bohater tego artykułu zawalczył natomiast z Dawidem Narożnym. Przebieg tamtego starcia był podobny do scenariusza z poprzednich pojedynków "Medusy". 26-latek poddał rywala w pierwszej rundzie i odnotował kolejną wygraną w karierze. W następnym starciu stanął natomiast przed dużym wyzwaniem.

Na Fame Friday Arena 1 "Medusa" zmierzył się bowiem z Dominikiem Jaxem w starciu na niestandardowych zasadach. Salamon miał do wykorzystania techniki brazylijskiego jiu-jitsu, z kolei jego przeciwnik mógł stosować przekrojowe kombinacje z pełnego MMA.

Finalnie walka rozstrzygnęła się na pełnym dystansie. Sędziowie podjęli jednogłośną decyzję i wskazali Jaxa jako zwycięzcę. Tym samym "Medusa" poniósł pierwszą porażkę.

Koronnymi płaszczyznami Salamona są zapasy oraz brazylijskie jiu-jitsu. Wszystkie z dotychczasowych wygranych 26-latek zwyciężył przez poddania prezentując szeroki wachlarz technik parterowych.

Artykuł powstał w ramach cyklu o najlepszych freakfighterach w Polsce. Więcej TUTAJ.