Spore kłopoty Clout MMA. Grozi im sowita kara, ogromna liczba skarg po ostatniej gali
W trakcie transmisji z Clout MMA 2 organizacja borykała się z ogromnymi problemami technicznymi. Teraz sprawą zajął się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
O gali Clout MMA 2, która odbyła się pod koniec października, było głośno nie tylko z powodów sportowych. Złość kibiców wzbudził fakt, że podczas kolejnego wydarzenia sygnowanego przez Lexy Chaplin i Sławomira Peszkę federacji przytrafiły się duże problemy techniczne.
Niewiele osób obejrzało w pełni transmisję z wydarzenia. Duża część fanów nie mogła zalogować się na stronie organizacji, a ci, którym się to udało, otrzymywali informację o błędzie uniemożliwiającym obejrzenie widowiska.
- Gdybym wiedziała, że tak będzie wyglądać sytuacja ze streamem, nigdy bym wam tego nie polecała. Włożyliśmy miesiące pracy w tę galę. Wszystko zostało zrujnowane przez debili z firmy zewnętrznej - przekazywała po zakończeniu gali Lexy Chaplin. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Wskazana przez Lexy Chaplin spółka obsługująca transmisję, Redge Technologies, również nie poczuwa się jednak do odpowiedzialności za usterki. W specjalnym oświadczeniu zapewniono, że były one spowodowane błędem systemów... kolejnej firmy zewnętrznej.
- Przygotowania do transmisji gali Clout MMA 2 były prowadzone z należytą starannością. Platforma wykorzystywała cztery niezależne systemy CDN, w tym trzy systemy CDN dostarczone przez renomowane, zewnętrzne podmioty, a jeden obsługiwany bezpośrednio przez Redge Technologies. W trakcie trwania gali żaden z zewnętrznych systemów nie działał prawidłowo - napisano.
Już w trakcie wydarzenia widzowie dawali upust emocjom w mediach społecznościowych. Jak podają "Wirtualne Media", część z nich na tym nie poprzestała. Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jak dotąd wpłynęło ponad 170 skarg na Clout MMA.
- Jesteśmy w trakcie analizy najnowszej puli zgłoszeń. (...) Dominują głosy o trudnościach z odtworzeniem wykupionej transmisji, problemach z dostępem do wydarzenia online mimo sprawnego sprzętu i dobrej jakości internetu. Część konsumentów nie była także w stanie dokończyć procesu reklamacji - przekazała portalowi Agata Charuba-Chadryś z departamentu komunikacji UOKiK.
Jeśli Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów udowodni winę Clout MMA, federacja może zostać ukarana. W podobnych sprawach serwisom internetowym groziła kara finansowa wynosząca do 10 procent rocznych obrotów.