Sebastian Przybysz obronił pas KSW! Polak zaskoczył rywala duszeniem [WIDEO]
Sebastian Przybysz w walce wieczoru na KSW 64 okazał się lepszy od Bruno Santosa. Polak w trzeciej rundzie pojedynku z Brazylijczykiem wygrał przez duszenie odwrotnym trójkątem.
Sebastian Przybysz pas KSW w wadze koguciej zdobył w marcu tego roku. Wówczas okazał się lepszy od Ante Racicia. W październiku w łódzkiej Atlas Arenie po raz pierwszy przystąpił do obrony tytułu.
Jego rywal, Brazylijczyk Bruno Santos, w przeszłości przegrał z Raciciem walkę o pas w KSW. Teraz stanął przed drugą szansą na zdobycie mistrzostwa polskiej federacji.
Jak w przypadku każdego pojedynku o tytuł w KSW, rywalizacja została zaplanowana nie na trzy rundy, lecz na pięć. Początkowo obaj zawodnicy nie zamierzali więc ryzykować i w pierwszej odsłonie wzajemnie się badali.
Druga runda należała już do Polaka. Zdołał on zapiąć trójkąt i atakował rywala z góry, zadając ciosy łokciami oraz pięściami. Próbował też duszenia, lecz Santos zdołał dotrwać do przerwy.
Na dwie minuty przed końcem trzeciej rundy to Brazylijczyk sprowadził Polaka do parteru. Wydawało się, że to on będzie miał inicjatywę w tym czasie, lecz Przybysz popisał się znakomitą kontrą.
Nasz zawodnik założył rywalowi odwrotny trójkąt i rozpoczął jego duszenie. W końcu Santos zdecydował się na odklepanie. Tym samym Sebastian Przybysz udanie obronił pas KSW.