"S*a w gacie, że się ośmieszy". Zawodnik Fame MMA brutalnie szczerze o "Diablo"
Nie cichną kontrowersje wokół debiutu Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka w Fame MMA. Niedawno o zamieszaniu z udziałem zawodnika wypowiedział się bohater nadchodzącej gali na PGE Narodowym.
31 sierpnia odbędzie się Fame MMA 22. Nadchodząca impreza zostanie zorganizowana na największym obiekcie sportowym w Polsce, PGE Narodowym.
W trakcie gali zaplanowano debiut Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka we freakfightach. Pięściarz został zestawiony z Jarosławem "pashąBicepsem" Jarząbkowskim w walce MMA.
Ostatecznie prawdopodobnie nie dojdzie do hitowego pojedynku. 42-latek doznał kontuzji stawu skokowego, przez co jego występ jest zagrożony.
Niedawno o zamieszaniu z udziałem Włodarczyka wypowiedział się bohater Fame MMA 22, Tomasz "Zadyma" Gromadzki. Fighter zabrał głos w rozmowie z FANSPORTU TV.
- Ja to mówię otwarcie! Zresztą gdzieś to chyba już mówiłem. Znowu chyba poszedł na matę i znowu zobaczył, jak go wykręca początkujący. Trenujący rok parter chłopak wykręca wielkiego mistrza świata. Ja to też czułem, tylko ja nie byłem mistrzem świata, dlatego moje morale i tak były wysokie, bo turniej na gołe pięści wygrałem, w pięściarstwie też dużo osiągnąłem. Zawodowy mistrz Polski to nie mistrzostwo świata, to o wiele niżej, wiadomo. Chodzi mi o to, że człowiek czuje się dobry w czymś, a nagle idzie do płaszczyzny, gdzie go każdy robi - zaczął Gromadzki.
- Jego morale spadły z konia i nagle nie umie się odnaleźć. Mi się wydaje, że po prostu znowu do niego dotarło to, jak to boli. (…) Mi się wydaje, że znowu spadły mu morale, że znowu sra po prostu w gacie, że się ośmieszy. Będąc mistrzem świata w boksie, w tym momencie, jak on przegra z facetem, który gry streamuje, również mistrzem świata, ale jednak w e-sporcie, to się ośmieszy. On to wie - dodał "Zadyma".
W trakcie Fame MMA 22 Gromadzki weźmie udział w turnieju organizowanym w klatce rzymskiej. W ćwierćfinale zmagań zmierzy się z Piotrem Tyburskim.