"Roz***ałbym Tysona Fury’ego i Anthony’ego Joshuę". Były zawodnik UFC odgraża się gwiazdom boksu
Nate Diaz nie gryzł się w język i uderzył w gwiazdy boksu. 38-latek stwierdził, że byłby w stanie pokonać Tysona Fury’ego i Anthony’ego Joshuę.
Nate Diaz zakończył współpracę z UFC we wrześniu 2022 roku. W swoim ostatnim pojedynku dla organizacji pokonał Tony’ego Fergusona w walce wieczoru gali z numerem 279 przez duszenie gilotynowe w czwartej rundzie.
38-latek po startach w amerykańskiej federacji postanowił spróbować swoich sił w starciu bokserskim. 5 sierpnia ubiegłego roku zmierzył się z Jake’em Paulem, z którym przegrał przez jednogłośną decyzję sędziów.
Mimo porażki z YouTuberem, Diaz celuje w najwyższe laury. Podczas rozmowy ze streamerem, "Sneako", uznał, że byłby w stanie pokonać Tysona Fury’ego oraz Anthony’ego Joshuę.
- Roz***ałbym Tysona Fury’ego. Roz***ałbym Anthony'ego Joshuę. Wszystkie te s***wysyny nie mają szans w prawdziwej walce - zaczął Diaz.
Amerykanin podkreślił, że jest przekrojowym fighterem. Uznał, że nie chce być nazywany zawodnikiem MMA, ponieważ dobrze czuje się w innych dyscyplinach.
- Gramy w gierki… Nie lubię być nazywany zawodnikiem MMA. Jestem pięściarzem. Jestem zawodnikiem jiu-jitsu. Jestem kickboxerem. Podoba mi się to wszystko - dodał Amerykanin.
"Sneako" zapytał Diaza, czy ten zawalczy podczas jubileuszowego UFC 300. 38-latek wyznał, że celuje w starcia pięściarskie.
- Wcześniej chciałem, ale nie sądzę, że do tego dojdzie. Chcę trenować boks i walczyć z innymi pięściarzami - powiedział Diaz.
Diaz ma na swoim koncie 34 pojedynki w zawodowym MMA i 21 z nich wygrał. W organizacji UFC odnotował 16 zwycięstw oraz 11 porażek.