Pudzianowski wyzwany do walki. Odpowiedział natychmiast
Jay Silva wyzwał Mariusza Pudzianowskiego do walki po swoim starciu na gali Fame MMA 25. Ten tak tego nie zostawił.
Plotki na temat przyszłości Mariusza Pudzianowskiego rozpalają wyobraźnię sympatyków. Jeszcze niedawno wydawało się, że po latach w KSW 48-latek przeniesie się do świata freak-fightów.
"Pudzian" miał dogadać się z Fame MMA. Tam czekało na niego starcie z Natanem Marconiem i Adrianem Ciosem. Wreszcie nie doszło ono do skutku. Na horyzoncie pojawił się zaś inny rywal!
Przed ogłoszeniem konfrontacji Pudzianowskiego z Eddiem Hallem były strongman zaczął podsycać pogłoski dotyczące pojedynku z Jayem Silvą. Ten finalnie zmierzył się z Denisem Labrygą.
Weteran UFC, KSW i Bellator MMA przegrał jednogłośną decyzją sędziów na sobotniej gali Fame MMA 25. Zapamiętał sobie jednak słowa 48-latka. Tym razem oficjalnie wyzwał go do potyczki.
"Pudzian" najwyraźniej oglądał event, ponieważ w jego mediach społecznościowych momentalnie pojawiła się odpowiedź. Jak na niego przystało - krótka i konkretna.
- Obiecałem ci rewanż i dotrzymuję słowa. Jestem już emeryt sportowy, 48 lat, ale tak, Jay. Tylko pamiętaj. Mariusz nie leży i nie leniucuje od czasu naszej walki - oznajmił w social mediach.
Pudzianowski nawiązał do pierwszego starcia z Hallem, które odbyło się na gali KSW 40. Wówczas wygrał jednogłośnym werdyktem. Teraz jest coraz bliżej rewanżu.