"Pudzian" wypalił po ogłoszeniu walki na Fame MMA. "Czekajcie"
Od kilku tygodni spekuluje się na temat dołączenia Mariusza Pudzianowskiego do federacji Fame MMA. Po ogłoszeniu jednej z walk były strongman wypalił w sieci. Jego wpis rozwiał wątpliwości.
W 2009 roku Mariusz Pudzianowski dołączył do KSW. W swoim debiucie pokonał on po 43 sekundach Marcina Najmana. W szeregach tej federacji zanotował łącznie 17 zwycięstw oraz osiem porażek.
Wiele wskazuje na to, że już 26 kwietnia były strongman ponownie wejdzie do oktagonu największej organizacji MMA w Polsce. Jego rywalem na gali XTB KSW 105 ma być Eddie Hall. Doniesienia na ten temat zostały opublikowane na profilu w serwisie Instagram.
- Można już nieoficjalnie potwierdzić, że Mariusz "Pudzian" Pudzianowski zawalczy 26 kwietnia w Gliwicach na gali XTB KSW 105 z Eddie Hallem w formule MMA. Walka ta odbędzie się na dystansie dwóch rund po cztery minuty - czytamy we wpisie udostępnionym przez legendę.
Na tym spekulacje od 48-latka się jednak nie kończą. W niedzielę poznaliśmy bowiem kartę walk na galę Fame MMA 25. W jej trakcie Adrian Cios i Natan Marcoń skrzyżują rękawice z Denisem Labrygą.
Początkowo rywalem duetu freak-fighterów mógł być Pudzianowski. Wiele wskazuje jednak na to, że taka walka faktycznie jest w planach. Zawodnik KSW dodał na Instagramie wpis z przerobionym zdjęciem potencjalnych rywali, do którego dodał krótkie: "Czekajcie na tatusia".
Ostatnia walka słynnego strongmana w MMA miała miejsce w czerwcu 2023 roku, przy okazji KSW 83. Na jego drodze stanął wtedy Artur Szpilka. Polski pięściarz wygrał przez nokaut po ciosach w parterze.