Szybko żałował tego, co zrobił. Wystarczyło kilka sekund [WIDEO]
Francuski zawodnik Mickael Groguhe przekonał się na gali PFL Europe 1, że marne prowokacje nie prowadzą do niczego dobrego. Jego walka z Islemem Masrafem potrwała zaledwie 10 sekund.
Na początku marca 2024 roku w Paryżu organizowana była gala PFL Europe 1. Po raz pierwszy do oktagonu tej organizacji weszło dwóch Francuzów, Islem Masraf oraz Michael Groguhe.
Od pierwszych sekund walka ta przebiegała w niecodzienny sposób. Groguhe podszedł do swojego przeciwnika z opuszczoną gardą. Wyglądało to tak, jakby 30-latek chciał sprowokować oponenta.
Chwilę później francuski zawodnik mógł jednak żałować podejścia do tego starcia. Masraf niemal natychmiast wykorzystał błąd rywala i popisał się fenomenalnym kopnięciem na głowę.
Ogłuszony Groguhe padł na matę i nie był w stanie kontynuować starcia. Sędzia od razu przerwał konfrontację. Masraf wygrał ten poprzez fantastyczny nokaut po upływie 10 sekund.
Zwycięstwo odniesione przez Masrafa było dla niego trzecim triumfem w zawodowym MMA. Po drodze sposobu na 27-latka nie znaleźli również Azamat Aboukhanov oraz Mathieu Grondin.
Porażka Groguhe’a z rodakiem przerwała natomiast jego serię trzech kolejnych triumfów z rzędu. Francuski zawodnik rozpoczął tym samym swoją przygodę w PFL od druzgocącej wpadki.
Tekst powstał w ramach serii "Akcje dekady w sportach walki”. Więcej artykułów z tego cyklu znajdziesz TUTAJ.