"Diablo" jednak zadebiutuje we freakfightach? "Powinien trenować MMA. Ma naturalny dryg do parteru"

Fame MMA 19 odbędzie się 2 września w krakowskiej Tauron Arenie. Walką wieczoru nadchodzącego wydarzenia będzie starcie Arkadiusza Tańculi z Amadeuszem "Ferrarim" Roślikiem.

Pierwotnie rywalem Tańculi miał być Krzysztof "Diablo" Włodarczyk. Występ pięściarza podczas wrześniowego wydarzenia został błyskawicznie odwołany.

Chaos wokół debiutu Włodarczyka w Fame MMA wywołały wpisy promotora pięściarza, Andrzeja Wasilewskiego. Niedługo po publikacji postów przez menadżera, organizacja oficjalnie odwołała występ "Diablo".

Debiut Włodarczyka we freakfightach pozostaje wielką niewiadomą. Pięściarz był na kilku treningach MMA w Akademii Sportów Walki Wilanów, gdzie ćwiczył pod okiem Mirosława Oknińskiego.

W środę na kanale "FANSPORTU TV" opublikowano wywiad z Kamilem Mindą oraz Mirosławem i Adamem Oknińskimi. Reprezentanci Akademii Sportów Walki Wilanów wypowiedzieli się o potencjalnym debiucie Włodarczyka w formule MMA.

- Miałem okazję go zobaczyć i poćwiczyć z nim. "Diablo" powinien trenować MMA i ma duże szanse, żeby zaistnieć i być gwiazdą nie tylko pięściarstwa, lecz także freaków czy MMA. Myślę, że ma taki naturalny dryg do parteru, zapasów, szybko przyswaja. Pewne rzeczy trzeba było mu wytłumaczyć, co, jak, po co, a jak już to przyswoił, to bardzo szybko się uczył - mówił Adam Okniński.

- Ja rozmawiałem z "Diablo". Mogę powiedzieć, że bardzo lubi naszą Akademię i że na pewno do nas wróci. I może to już niedługo - podsumował Mirosław Okniński.

"Diablo" jest byłym mistrzem świata federacji WBC i IBF. W 66 zawodowych walkach odniósł 61 zwycięstw, z czego 41 przez nokauty. Cztery pojedynki kończył porażkami oraz jeden remisem.