Powiedział lekarzowi, że jest na pustyni. Kuriozalny powód przerwania walki na UFC 294 [WIDEO]
Podczas UFC 294 doszło do przedwczesnego przerwania walki pomiędzy Johnnym Walkerem a Magomedem Ankalevem. Decyzja sędziego była podyktowana zaskakującym zachowaniem jednego z zawodników.
W sobotę w Abu Zabi odbyło się UFC 294. Bohaterami main eventu saudyjskiego wydarzenia byli Alexander Volkanovski i Isłam Machaczew.
W trzeciej najważniejszej walce wieczoru Johnny Walker zmierzył się z Magomedem Anakalaevem. Starcie było zakontraktowane w limicie dywizji półciężkiej na trzy pięciominutowe rundy.
Po około trzech minutach pierwszej odsłony Anakalaev sfaulował rywala. Walker zainkasował parterowe kolano w głowę i miał pięć minut na regenerację.
W trakcie przerwy do oktagonu wkroczył lekarz, który opatrzył Walkera. Podczas kontroli medyk chciał sprawdzić stan świadomości zawodnika i zapytał go, gdzie się znajduje.
Walker odpowiedział, że jest obecnie na pustyni. Po usłyszanych słowach, lekarz nie pozwolił Brazylijczykowi kontynuować walki.
Sędzia przerwał pojedynek, co spotkało się z oburzeniem Brazylijczyka. Walker odepchnął arbitra i wywołał ogromną awanturę.
Ostatecznie do klatki wszedł sternik UFC, Dana White, i załagodził sytuację. Chwilę później ogłoszono, że starcie uznano za nieodbyte.