Polak połamał mu szczękę. Padł jak rażony piorunem [WIDEO]
Co to był za nokaut! Polak efektownie połamał szczękę Amerykanina. Ten padł jak rażony piorunem.
6 sierpnia 2022 roku w amerykańskim Las Vegas odbyła się gala z serii UFC Fight Night. Podczas wydarzenia Michał Oleksiejczuk skrzyżował rękawice z Samem Alveyem.
Polak prezentował fenomenalną dyspozycję od samego początku pojedynku. W jednej z pierwszych wymian wyprowadził silny cios, po którym Amerykanin znalazł się w tarapatach.
Alvey runął na deski, a Oleksiejczuk natychmiastowo do niego dopadł. Ostatecznie rywal Polaka przetrwał kryzys, jednak to nie oznaczało końca jego problemów.
Fighterzy wrócili do stójki, w której reprezentant biało-czerwonych wywierał nieustanną presję na Alveyu. Po upływie niecałych dwóch minut pierwszej rundy miał miejsce przełomowy moment.
Oleksiejczuk wyprowadził kolejne mocne uderzenie lewą ręką, tym razem nokautując rywala. Alvey padł na deski, a sędzia klatkowy przerwał pojedynek.
Niedługo po walce Amerykanin opublikował nagranie na TikToku. W udostępnionym filmie wyjawił, że podczas pojedynku na UFC Fight Night Polak połamał mu szczękę.
- Mam złamaną szczękę od pierwszego cholernego ciosu, jakim mnie trafił - mówił Alvey.
Amerykanin po starciu z Oleksiejczukiem został zwolniony z organizacji UFC. Opuścił federację po blisko ośmiu latach.
Artykuł powstał w ramach serii "Akcje dekady w sportach walki”. Więcej artykułów z tego cyklu znajdziesz TUTAJ.