Polak obronił pas mistrzowski KSW! Spektakularna walka wieczoru [WIDEO]
Jakub Wikłacz pokonał Zuriko Jojuę w walce wieczoru na gali XTB KSW 92. Polak tym samym obronił pas mistrzowski w kategorii koguciej.
Wikłacz sięgnął po pas w grudniu 2022 roku. Niejednogłośną decyzją sędziów pokonał wówczas Sebastiana Przybysza. W ubiegłym roku 27-latek obronił tytuł. Tym razem jego druga walka z Przybyszem zakończyła się remisem.
Teraz naprzeciw Polaka stanął Zuriko Jojua. Gruzin dotychczas stoczył dziesięć walk w zawodowej karierze, notując aż dziewięć zwycięstw.
Na początku starcia Wikłacz wyprowadził kilka frontalnych kicków. Jojua szukał jednak skrócenia dystansu. Gruzin wszedł w klincz pod siatką. Następnie Polak został trafiony kolanem. Pretendent wykorzystał okazję i sprowadził walkę do parteru. Tam szukał krucyfiksu, ale mistrz uniemożliwił założenie skutecznej dźwigni.
Na początku drugiej rundy Wikłacz przeszył powietrze niecelnym kopnięciem. Po chwili obrońca pasa trafił kolanem w tułów. W odpowiedzi Jojua sprowadził go na matę mocnym prawym. Polak nie dał się znokautować w parterze.
W trzeciej odsłonie Jojua błyskawicznie obalił Wikłacza. Nasz reprezentant wrócił jednak do stójki i uderzył przeciwnika prawym prostym. Następnie obaj wymienili się celnymi kopnięciami. W pewnym momencie Jojua założył balachę, ale Wikłacz wykazał się wyjątkową zwinnością. Wyswobodził rękę, przeskoczył rywala i przejął inicjatywę w parterze.
Czwarta runda rozpoczęła się od tajskiego klinczu. Wikłacz rozerwał uścisk i trafił Jojuę w szczękę. Gruzin pozostawał niewzruszony po przyjętym ciosie. Pretendent odgryzł się lewym prostym.
Jojua odważnie rozpoczął ostatnią rundę, wyprowadzając serię sierpowych. Wikłacz odpowiedział kombinacją prawy prosty i kolano. Polak przejął plecy i szukał duszenia, jednak nie założył skutecznej dźwigni. Po pięciu rundach wyniszczające starcie dobiegło końca.
Jednogłośną decyzją sędziów wygrał Jakub Wikłacz. 27-latek pozostał mistrzem KSW w wadze koguciej.
- Jakub Wikłacz jest kotem. Znalazł sposób na prowadzenie walki w stójce frontami, skraca klinczem tajskim i od razu odpowiada kolanami... W parterze to już wirtuoz... No co, mistrz i tyle! Świetny zawodnik, świadomy mistrz - ocenił Maciej Turski.