Pogromca Pudzianowskiego odpowiedział Załęckiemu. Krótko

W ostatni weekend w gliwickiej PreZero Arenie odbyła się gala KSW 105. W karcie walk znalazło się choćby elektryzujące starcie z udziałem Mariusza Pudzianowskiego i Eddiego Halla!

Pojedynek zapowiadał się dobrze jedynie na papierze. Sędzia przerwał konfrontację po kilkudziesięciu sekundach. Anglik zasypał Polaka kanonadą ciosów już podczas pierwszej rundy.

Niedługo po zakończeniu walki jej przebieg skomentował Denis Załęcki. "Bad Boy", któremu wcześniej proponowano starcie z Pudzianowskim w Fame MMA, publicznie odrzucił propozycję. Złożył za to ofertę Hallowi. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Chwilę później informacja o wypowiedzi freak-fightera dotarła również do Halla. Ten zdawał się nie dowierzać własnym uszom, kto chce skrzyżować z nim rękawice, gdyż go... nie znał.

- Nie mam pojęcia, kto to jest, przepraszam. Czy jest najsilniejszym człowiekiem świata? Jeśli nie, nie jestem zainteresowany - powiedział Hall w rozmowie z kanałem TVReklama.

Załęcki nie jest jedynym zawodnikiem, któremu proponowano pojedynek z Pudzianowskim. Pierwotnie "Pudzian" miał zmierzyć się z duetem "Good Boys": Adrianem Ciosem oraz Natanem Marconiem.

Konfrontacja nie doszła do skutku. Sobotnia przegrana Pudzianowskiego stawia zresztą pod znakiem zapytania nie tylko potencjalną przygodę w Fame MMA, lecz także jego całą profesjonalną karierę.