Pochwalił się, że znokautował Usyka na treningu. "Zniszczyłem go"
Ołeksandr Usyk obronił tytuł niekwestionowanego mistrza świata wagi ciężkiej. Ukrainiec czeka już na kolejnego rywala. Ciekawe wieści z przeszłości przekazał były sparingpartner znanego pięściarza.
Pod koniec grudnia Ołeksandr Usyk pokonał Tysona Fury’ego i obronił tytuł mistrza świata w kategorii ciężkiej. Do Ukraińca należą obecnie mistrzowskie pasy federacji WBA, WBO, WBA, IBO, a także IBF.
Triumf nad Brytyjczykiem był dla Usyka już 23. z rzędu w karierze. Co ciekawe, jest on niepokonany w ringu. W przeszłości na jego drodze nie zdołali już stanąć Tyson Fury, Anthony Joshua i Daniel Dubois.
W najbliższych miesiącach Ukrainiec pozna swojego kolejnego rywala. Wśród głównych kandydatów do walki o tytuł mistrza świata jest właśnie Dubois. Media informują jednak o kilku innych opcjach.
Eddie Hearn, który jest promotorem Anthony’ego Joshuy, zdradził, że przeciwnikiem Usyka powinien być Jai Tapu Opetaia. Mistrz świata federacji IBF w kategorii junior ciężkiej również jest niepokonany.
Od kilku dni na liście rywali Ukraińca jest również Martin Bakole Ilunga. Jak zdradził 31-latek, w przeszłości znokautował on Usyka.
- Wąs? Wątpię, że zgodzi się na walkę ze mną, bo kiedyś zniszczyłem go podczas sparingu w Dubaju. Znokautowałem go ciosem na korpus. On wie, że jestem dobry, więc się obawia - przyznał Kongijczyk.
Identyczne zdanie na temat walki Bakole Ilunga z Usykiem ma także jego trener, Billy Nelson. Według niego pochodzący z Kongo pięściarz jest obecnie najbardziej wymagającym rywalem dla obecnego mistrza świata. W trakcie zawodowej kariery odniósł on 21 zwycięstw i raz przegrał.