Philip De Fries obronił tytuł mistrzowski KSW! Kompletna dominacja w walce wieczoru

De Fries wrócił do klatki po prawie rocznej przerwie. Wynikała ona z problemów zdrowotnych 35-latka.

Anglik dotychczas kapitalnie radził sobie w federacji KSW, nie odnosząc ani jednej porażki. De Fries w przeszłości pokonał m.in. Karola Bedorfa, Michała Kitę czy dwukrotnie Tomasza Narkuna.

Dziś to obrońca tytułu lepiej rozpoczął pojedynek. Stosić został szybko sprowadzony do parteru. Anglik wyprowadzał znacznie więcej ciosów, sukcesywnie punktował przeciwnika.

W drugiej rundzie sytuacja nie uległa zmianie. Nadal w klatce dominował De Fries. Stosić wytrwał do trzeciej rundy, gdzie po kilkunastu sekundach znów wylądował na macie, gdzie był niemiłosiernie obijany.

Czwarta runda była kalką z poprzednich trzech. Pojedyncze próby nawiązania walki przez Stosicia i lawina ciosów ze strony De Friesa. Serb był obijany, jednak wytrwale nie dawał się znokautować.

W końcu w piątej rundzie Stosić nie wytrzymał i odklepał. De Fries po raz szósty obronił tytuł mistrzowski KSW.