"Parodia boksu". Artur Szpilka zadrwił z Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka

Artur Szpilka nie gryzł się w język podczas ostatniej walki Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka. Zawodnik KSW w mocnych słowach skomentował umiejętności pięściarza.
W sobotę Krzysztof "Diablo" Włodarczyk powrócił do pięściarskiego ringu. Pięściarz zawalczył w drugim najważniejszym pojedynku gali Knockout Boxing Night 3 w Jastrzębiu-Zdroju.
Polak zmierzył się z Fabio Maldonado, który łączy starty w MMA z występami bokserskimi. Brazylijczyk walczył w przeszłości m.in. w organizacji UFC.
Podczas pierwszej rundy Włodarczyk posłał rywala na deski, jednak ten przetrwał kryzys. W kolejnych minutach walki, Brazylijczyk regularnie doprowadzał do klinczu unikając zagrożenia.
Ostatecznie "Diablo" przełamał przeciwnika wygrywając przez techniczny nokaut. Starcie zakończyło się po upływie dwóch minut i 50 sekund siódmej rundy.
Na występ Włodarczyka zareagował Artur Szpilka, który od dłuższego czasu jest z nim skonfliktowany. Popularny "Szpila" nie gryzł się w język i mocno skrytykował "Diablo".
- Kończcie to już, bo tego oglądać się nie da - napisał Szpilka na Twitterze.
- Co oglądasz? - zapytał jeden z użytkowników.
- Parodię boksu - odpowiedział "Szpila".
Warto przypomnieć, że właściciele KSW chcą doprowadzić do pojedynku Szpilki z Włodarczykiem. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.