Otruli pięściarza przed starciem o tytuł? "Ktoś próbował go zabić"

Już 22 lutego odbędzie się gala boksu w Rijadzie, na której tytułu mistrza świata federacji WBC w wadze lekkiej będzie bronił Shakur Stevenson. Oponentem Amerykanina miał być Floyd Schofield Jr.

Z informacji podanej przez The Sun wynika jednak, że we wtorek 22-letni pięściarz wycofał się z tego pojedynku. Tego samego dnia trafił on bowiem do szpitala, o czym poinformował ojciec zawodnika.

Kibice zaczęli sugerować, że Schofield Jr celowo zrezygnował z pojedynku ze swoim rodakiem. Szybko okazało się jednak, że sytuacja jest znacznie bardziej poważna. Po badaniach przekazano wieści o otruciu pięściarza. Jego rodzina sugeruje, że padł on ofiarą ataku.

- To nie jest coś, co należy lekceważyć. Nie próbuje grać w żadne gierki. (…) Floyd wyzdrowieje i wróci do zdrowia, ale ktoś próbował go zabić - przekazał ojciec pięściarza, cytowany przez serwis talkSPORT.

W środę komunikat w sprawie zaistniałej sytuacji zabrała Brytyjska Komisja Kontroli Boksu. W wyniku absencji Schofielda Jr podjęto decyzję o odwołaniu jego walki z Shakurem Stevensonem. Zastępcą 22-latka w ringu będzie Josh Padley, który przyjął wyzwanie i zawalczy o tytuł WBC.

- Wczoraj Floyd "Kid Austin" Schofield Jr źle się poczuł i został zabrany do szpitala. W trosce o jego zdrowie i bezpieczeństwo Brytyjska Komisja Kontroli Boksu zdecydowała się odwołać jego starcie z Shakurem Stevensonem - przekazała federacja, potwierdzając, że walka się nie odbędzie.

Stan 22-latka szybko zaczął się jednak poprawiać. W czwartek opuścił on szpital i wrócił do domu. Na ten moment nie wiadomo jednak, kiedy wróci do ringu, gdzie w ostatnim czasie radził sobie dobrze. Jego łączy dorobek to 18 zwycięstw, w tym 12 przez nokaut. Do tej pory nie przegrał ani razu.