Oświeciński o nokaucie: Nie straciłem świadomości
Tomasz Oświeciński został znokautowany przez Erko Juna podczas gali KSW 44. Celebryta nie wyklucza kolejnych walk w MMA.
Starcie Oświecińskiego i Juna trwało niewiele ponad dwie minuty. Sędziowie przerwali je, gdy Polak padł na matę po potężnym ciosie rywala.
- Uwierzyłem, że pojawi się moment, w którym będę blisko zwycięstwa, ale nie chciałem się napalać. Zrobiłem błąd, że cofnąłem się i dostałem sierpa zamachowego. Nie odcięło mnie, nawet na chwilę nie straciłem świadomości. Nie pozwolili mi jednak wstać, bo pojawiło się rozcięcie - komentował Oświeciński.
- Nie wiem, czy będę walczył dalej. Jeśli dostanę szansę, to pewnie spróbuję. Na pewno byłem lepiej przygotowany kondycyjnie niż do pierwszej walki. Nawet się nie zmęczyłem - dodał zawodnik.