Ogromny skandal w świecie boksu. Pięściarz wyszedł do walki z urazem mózgu. Jest stanowisko organizatora

Fredrick Lawson wyszedł do walki z Vergilem Ortizem Jr. z tętniakiem mózgu. Grupa Golden Boy Promotions, która organizowała galę, wydała oficjalny komunikat prasowy w tej sprawie.
6 stycznia grup Golden Boy Promotions zorganizowała galę pięściarską w Las Vegas. W walce wieczoru Vergil Ortiz Jr. zmierzył się z Fredrickiem Lawsonem.
Podczas pierwszej rundy Ortiz Jr. zasypał Ghańczyka serią ciosów. W pewnym momencie sędzia, Tony Weeks, wkroczył między pięściarzy i przerwał pojedynek.
Przerwanie słynnego arbitra wywołało liczne kontrowersje. Publiczność obecna wewnątrz hali zareagowała buczeniem i gwizdami.
Weeks postanowił zareagować na falę nieprzychylnych komentarzy. Arbiter za pośrednictwem Facebooka opublikował wpis, który chwilę później usunął.
- Opinia publiczna nie wiedziała, że przed walką Lawson miał prześwietlenie mózgu i okazało się, że ma tętniaka. Badanie wykonano ponownie i wykryto ten sam tętniak. Sprowadzono więc innego lekarza, który zrobił mu takie same badania i uzyskał negatywny wynik testu na tętniaka, więc dopuszczono go do walki - przekazał sędzia.
Post arbitra doprowadził do masowego oburzenia. Na jego wpis zareagowała grupa Golden Boy Promotions, która zorganizowała wydarzenie. Wydano oficjalny komunikat prasowy.
- Fredrick Lawson został dopuszczony do sobotniej walki przez lekarza zatwierdzonego przez Komisję Sportową stanu Nevada. Wszystkie inne pytania należy kierować do NSAC (Komisji Sportowej Stanu Nevada) - przekazała grupa Golden Boy Promotions.
Warto zaznaczyć, że Weeks jest uznaną marką w świecie boksu, a jego słowa mają duże znaczenie. Arbiter był rozjemcą podczas 879 zawodowych pojedynków i sędziował walki o mistrzostwo świata.