Coraz bliżej debiutu Żyły w Clout MMA! Zapadła ważna decyzja, skoczek zdradził szczegóły
W 2024 roku powinno dojść do debiutu Piotra Żyły w oktagonie Clout MMA. Polski skoczek zdradził, jak do tematu jego walki we freak-fightach podchodzi trener skoczków, Thomas Thurnbichler.
W niedzielę rozegrano ostatni w tym sezonie konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich. Zawodnicy rywalizowali na skoczni mamuciej w Planicy. Po pewne zwycięstwo sięgnął Austriak, Daniel Huber.
Bardzo dobry występ zanotował także Piotr Żyła. Polski skoczek lądował na 230 i 240 metrze, co dało mu piąte miejsce w konkursie. W klasyfikacji generalnej 37-latek uplasował się zaś na 25. pozycji.
Kilka miesięcy temu w mediach pojawiła się informacja na temat rzekomego debiutu byłego mistrza świata w federacji Clout MMA. Żyła miałby wkroczyć do świata freak-fightów już w 2024 roku.
Pierwszym rywalem utytułowanego skoczka ma być były reprezentant Polski w piłce nożnej, a obecnie trener Wieczystej Kraków, Sławomir Peszko. Z informacji podanej przez Sport.pl wynikało, że Żyła otrzymałby za tę walkę rekordową pensję w wysokości dwóch milionów złotych.
Początkowo na drodze do debiutu Żyły we freak-fightach stawał Thomas Thurnbichler. Trener polskich skoczków wykluczył możliwość dołączenia jego podopiecznego do Clout MMA. Wiele wskazuje jednak na to, że Austriak zmienił zdanie. Głos na ten temat zabrał polski skoczek.
- Thomas pozwoli na walkę. Nawet się cieszy, że coś będę robił. Pozwolić pozwoli, ale czy to wyjdzie, to nie wiadomo. Jeszcze nie wszystko jest dogadane - przyznał Żyła przed kamerami Eurosportu.
Były mistrz świata w skokach narciarskich może być kolejnym sportowcem, który zawalczy w federacji Clout MMA. W przeszłości debiutowali tam Tomasz Hajto, Zbigniew Bartman czy Błażej Augustyn.