Nowe wieści ws. próby ustawienia walki "Boxdela". Niedoszły rywal zabrał głos

Pod koniec grudnia Michał "Boxdel" Baron odpowiedział na jeden z zarzutów swojego internetowego wroga, Sylwestra Wardęgi. Ustosunkował się do oskarżenia ws. ustawienia pojedynku.

Influencer przyznał, że taka sytuacja miała miejsce. W pokoju w serwisie X zdradził, że miał zmierzyć się z Patrykiem "Wielkim Bu" Masiakiem na ściśle określonych warunkach, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Niedawno do całej sprawy ustosunkował się niedoszły rywal Barona. Masiak w rozmowie na kanale Zajaffka zdradził, jak z jego perspektywy wyglądała cała sytuacja.

"Wielki Bu" stwierdził, że jego starcie z "Boxdelem" miało być sparingiem w ochraniaczach i dużych rękawicach. Dodał także, iż było ono planowane na galę Bita Śmietanka.

Masiak wyznał, że pojedynek miał mieć charakter konfrontacji charytatywnej. Dodał także, iż zgodził się na jego realizację, ponieważ "zgadzało się to dla niego zasięgowo".

34-latek stwierdził również, że "Boxdel" chciał doprowadzić do starcia, aby odbudować swój wizerunek. Warto przypomnieć, że w tamtym czasie ten przeżywał medialny kryzys.