Nowe wieści ws. Chalidowa. Zawalczy o najwyższe laury?
Dyrektor sportowy KSW, Wojsław Rysiewski, wypowiedział się o przyszłości Mameda Chalidowa. Powrót 44-latka do oktagonu pozostaje sprawą otwartą.
16 listopada minionego roku odbyła się jubileuszowa gala XTB KSW 100. W walce wieczoru Mamed Chalidow zmierzył się z mistrzem dywizji półśredniej, Adrianem Bartosińskim.
Starcie rozstrzygnęło się w połowie drugiej rundy. Wówczas legendarny 44-latek poddał przeciwnika dźwignią na łokieć i dopisał kolejne zwycięstwo do rekordu.
Niedługo po pojedynku wygrany Chalidow kompletnie zaskoczył. Wyznał, że czeka go dłuższa przerwa od startów, która może przerodzić się w sportową emeryturę.
Niedawno 44-latek opublikował wpis na Instagramie, którym rozpalił nadzieje kibiców. W opisie posta zasugerował swój powrót do klatki.
- Wilka ciągnie do lasu, bo to jest jego naturalne środowisko - napisał Chalidow.
Dodatkowo, jakiś czas temu o powrocie legendarnego fightera do oktagonu wypowiedział się dyrektor sportowy KSW, Wojsław Rysiewski, który w rozmowie z Fansportu TV wyznał, jaka przyszłość może go czekać.
- To nie jest przesądzone, że Mamed stoczy pojedynek. Ale nie muszę tłumaczyć, dlaczego ma szczególne miejsce w KSW i dostaje swoje szanse na specjalnych warunkach. Prawdziwym mistrzem jest Pawlak [aktualny posiadacz pasa dywizji średniej KSW - przyp. red.], ale ze względu na kontuzję nie doszło do pojedynku z Mamedem, potem z Kuberskim. Chcielibyśmy, żeby teraz naturalną drogą się potoczyło, że Kuberski z Pawlakiem o tytuł. Jeżeli Mamed będzie chciał stoczyć pojedynek… Wydaje mi się, że te jego ostatnie zwycięstwa są wystarczające, żeby mógł taki pojedynek stoczyć - mówił Rysiewski.
Ze słów Rysiewskiego wynika, że Chalidow jest jednym z kolejnych pretendentów do walki o pas mistrzowski. Na chwilę obecną nie wiadomo, jak zakończy się saga z jego udziałem.