Nowe informacje o Mamedzie Chalidowie. "Pojechał do szpitala w trybie pilnym"
Mamed Chalidow został potężnie znokautowany przez Roberto Soldicia podczas gali KSW 65. 41-latek po walce trafił do szpitala.
Pojedynek Chalidowa z Soldiciem był ozdobą sobotniej gali. Chorwat wygrał przez nokaut w drugiej rundzie.
- Nikt nie spodziewał się, że ta walka tak się potoczy. Była kapitalna w całości. Ze względu na Mameda Chalidowa zakończenie było smutne. Jeśli przegrywa ktoś, kto jest tak dużą postacią, to patrzy się na to z dużą przykrością. Nie chcę jednak nic odejmować Soldiciowi. To był popis - komentował Martin Lewandowski, jeden z szefów KSW, w rozmowie z portalem "WP Sportowe Fakty".
Cios, którym Soldić zakończył walkę, był potężny. Ratownicy, którzy szybko pojawili się w oktagonie, uniemożliwili Chalidowowi próby wstania.
Walka może mieć poważne konsekwencje zdrowotne dla byłego mistrza KSW. Od razu podjęto decyzję o przeprowadzeniu gruntownych badań.
- Mamed jest w szpitalu. Będzie miał tomografię. Są różne warianty, co mogło się wydarzyć. Pojechał do szpitala w trybie pilnym - powiedział Lewandowski.
Soldić po zwycięstwie z dużym szacunkiem mówił na temat Chalidowa. Jego wypowiedź przytaczamy TUTAJ.