Niesamowity gest Usyka. "Kupił to każdemu w zespole"
Fiodor Czerkaszyn ujawnił, co Ołeksandr Usyk sprezentował członkom teamu, który przygotował go do walki z Tysonem Furym. Robi to wrażenie.
W sobotę wydarzył się hitowy rewanż z udziałem Ołeksandra Usyka i Tysona Fury'ego. Tym razem stawką nie było niekwestionowane mistrzostwo w wadze ciężkiej, a pasy WBC, WBA, WBO i IBO!
Mimo wszystko walka dostarczyła potężnych emocji i rozegrała się na pełnym dystansie 12 rund. Decydujący głos mieli sędziowie. Wszyscy punktowali jednogłośnie - 116:112 na korzyść Ukraińca.
Jakie będą dalsze losy Usyka? Zdaniem Fiodora Czerkaszyna, który towarzyszył mu w ostatnich dniach, raczej nie dojdzie do trzeciej walki z Furym. Niewykluczone jest starcie z Anthonym Joshuą!
- Moim zdaniem to byłoby bez sensu. Pytanie zresztą, czy Fury się szybko pozbiera psychicznie po takiej walce, bo często wpada w tarapaty. Dla niego byłoby pewnie lepiej walczyć z Joshuą, Wembley by sprzedali. Po takich wygranych jest wielką gwiazdą, nie tylko w Ukrainie, ale pozostał normalnym człowiekiem i to nie udawane - rzekł polsko-ukraiński bokser.
- Bardzo ufa swoim przyjaciołom, ma ich w teamie. Zaczynał karierę z masażystą i ten człowiek jest przy nim cały czas. Sergiej Łapin, menedżer, to przyjaciel od dziecka, trenowali razem w jednej sali u taty Siergieja. Ufa swoim. No i robi im dużo prezentów. Jeszcze przed walką kupił każdemu w zespole Rolexa. Kucharzowi podarował samochód - poinformował.
Ojczyzna Usyka wciąż jest ogarnięta wojną, zatem ten spędza bardzo dużo czasu w Polsce. Choć we wrześniu został zatrzymany na krakowskim lotnisku, nie zniechęciło go to do następnych wizyt.
- Ostatnio był na meczu piłkarskim, przyjeżdża też na badania do Kuby. Całe poprzednie lato spędziliśmy koło Karpacza. Bardzo dużo rozumie po polsku, sam też próbował zagadywać. Pytałeś, jaki jest. No właśnie taki otwarty i za to go ludzie lubią. Sam wyszedł z biedy i docenia to, co ma. I, co też ważne, on sam lubi ludzi - przyznał w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.
Jak na razie Usyk nie poniósł porażki w żadnym z 23 starć stoczonych w profesjonalnym boksie. Z Joshuą zdążył zmierzyć się już dwukrotnie - i dwukrotnie pokonywał go jednogłośnym werdyktem.