Nie żyje były zawodnik UFC. Został znaleziony martwy

Guilherme Vasconcelos był popularnym w Brazylii zawodnikiem sportów walki. Przez wiele lat występował w lokalnych organizacjach MMA, dzięki czemu udało mu się zajść dużo wyżej.

W 2014 roku "Bomba" podpisał kontrakt z UFC. Stoczył jednak ostatecznie tylko jedną potyczkę, przegrywając z Luke'iem Zachrichem na gali UFC 175. Potem zakotwiczył w Bellatorze.

W międzyczasie o Brazylijczyku było głośno m.in. przez związek ze znaną piosenkarką Demi Lovato. W 2019 roku Brazylijczyk porzucił oktagon i sprawdzał się w innych sportach walki.

Vanconcelos uprawiał m.in. brazylijskie jiu-jitsu. Robił to aż do śmierci, która wstrząsnęła tamtejszym światem sportu. We wtorek rodzina Vasconcelosa potwierdziła smutne doniesienia.

"Bomba" został znaleziony na podłodze w swoim mieszkaniu w Chicago. Na ciało natknął się jeden z przedstawicieli rodziny, który szybko wezwał pomoc. Było już jednak za późno.

Teraz służby przeprowadzą sekcję zwłok, która wykaże przyczynę śmierci zawodnika. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich. Wśród hipotez rozważa się incydentalne samobójstwo.

Guilherme Vasconcelos miał 38 lat. W social mediach żegnają go już wielkie postaci brazylijskich sportów walki: Felipe Pena, Vinicius Draculino, Cristiano Lazzarini czy Romulo Barral.