Nie żyje były mistrz Europy. Został zamordowany na ulicy, padło kilkanaście strzałów

Besar Nimani przeszedł na zawodowstwo w 2011 roku. W trakcie kariery stoczył 27 zawodowych pojedynków, z czego 26 zakończyło się jego zwycięstwem. Był mistrzem Europy IBF w wadze półśredniej. Zakończył karierę pięć lat temu.

W sobotni wieczór pięściarz kosowsko-albańskiego pochodzenia przebywał w zakładzie fryzjerskim w centrum Bielefeld. Gdy wyszedł na ulicę, przed salonem pojawili się zamaskowani i uzbrojeni napastnicy.

Jak podaje Der Spiegel, przestępcy oddali kilkanaście strzałów. Następnie pozostawili konającego Nimaniego na chodniku i odjechali z miejsca zdarzenia samochodem. Wcześniej mieli oczekiwać na niego w pobliskiej kawiarni.

Świadkowie zdarzenia szybko wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. 38-letniego byłego pięściarza nie udało się jednak uratować. Policja wszczęła już dochodzenie i rozpoczęła obławę za napastnikami.

- Niestety, mój przyjaciel z dzieciństwa odszedł z tego świata na zawsze. Nigdy cię nie zapomnę - pożegnał Nimaniego w mediach społecznościowych były posiadacz pasa WBO w wadze cruiser, Marco Huck.

Trwa ustalanie motywu napadu. Funkcjonariusze nie wykluczają, że mogły być to gangsterskie porachunki. Nie był to bowiem pierwszy napad z bronią na Nimaniego. Bokser był już postrzelony w 2013 roku.