"Nie zamierzam się wkur*iać". Zawodnik FAME MMA wbił szpilkę federacji

"Nie zamierzam się wkur*iać". Zawodnik FAME MMA wbił szpilkę federacji
Marcin Bulanda/PressFocus
Zawodnik Fame MMA opublikował obszerne oświadczenie. W swoim komunikacie nie stronił od krytyki.
4 października w szczecińskiej Netto Arenie odbyła się gala Fame: The Freak. Podczas wydarzenia Michał "Wampir" Pasternak zawalczył z Mateuszem "Don Diego" Kubiszynem.
Dalsza część tekstu pod wideo
Tamto starcie rozstrzygnęło się na pełnym dystansie. Sędziowie byli niejednomyślni i ostatecznie wskazali Pasternaka jako zwycięzcę pojedynku.
Przegrany fighter nie zgadzał się z werdyktem. W rezultacie on i jego menadżer, Mariusz Grabowski, postanowili odwołać się od decyzji sędziów.
Odpowiedź na protest obiegła media społecznościowe, nim oficjalnie trafiła do Kubiszyna. Po ujawnieniu informacji okazało się, że werdykt nie zostanie zmieniony.
Niedawno o całej sprawie wypowiedział sam zainteresowany. "Don Diego" za pośrednictwem wpisu na Instagramie wydał oświadczenie, do którego załączył odpowiedź na protest.
- W zgodzie z tym, co wam obiecałem, przesyłam treść złożonego protestu do wyniku walki "Don Diego" vs "Wampir" na gali Fame: The Freak oraz odpowiedź, którą dostaliśmy dopiero 28.10.2024 r. "w wyniku nieporozumienia" oraz "ewidentnych błędów w komunikacji". Treść odpowiedzi pewnie już znacie, ponieważ od długiego czasu śmiga po internatach, ale (jeśli wam się chce) zapoznajcie się z treścią naszego protestu do werdyktu. Zostałem poinformowany, że federacja Fame MMA nie ma wpływu na to, że doszło do wycieku informacji (a przez to braku zachowania pierwszeństwa dostarczenia odpowiedzi na protest najpierw do nas) i nie poczuwa się do wyjaśnienia sprawy - zaczął "Don Diego".
- Podsumowując całą sytuację: zaakceptowałem stan rzeczy i zostawiłem tę sprawę daleko z tyłu, choć serce kuje, że zostałem potraktowany w taki nieprofesjonalny sposób zarówno w walce, jak i po zakończeniu procesu odwoławczego. Nie zamierzam już negować czy komentować, a tym bardziej się wkur*iać, bo świata freaków nie zmienię. Chcę być po prostu fair wobec was moi drodzy widzowie i stąd ten post "zamykający sprawę" - dodał Kubiszyn.
W opublikowanym oświadczeniu Kubiszyn zapowiedział także swoją nadchodzącą walkę. Zdradził, że w marcu nadchodzącego roku stanie do obrony pasa federacji GROMDA.

Przeczytaj również