Nie wyszedł do walki i zgarnął wypłatę. Weteran UFC rozbił bank
Weteran UFC przekazał sensacyjne wieści. Zdradził, że pomimo braku występu, zgarnął pełną gażę.
W miniony weekend odbyła się gala UFC 311. Została ona zorganizowana w obiekcie domowym Los Angeles Clippers, Intuit Dome.
Podczas wydarzenia Beneil Dariush miał zmierzyć się z Renato Moicano. Finalnie na ostatniej prostej przed wydarzeniem doszło do kilku przetasowań w rozpisce.
Wszystko za sprawą kontuzji bohatera walki wieczoru, Armana Carukjana. Ormianin postanowił wycofać się ze starcia z mistrzem dywizji lekkiej, Isłamem Machaczewem.
W wyniku urazu pretendenta, organizacja postanowiła dać szansę Moicano. Brazylijczyk zastąpił Carukjana i zmierzył się z rosyjskim czempionem.
W rezultacie Dariush pozostał bez rywala, a federacja nie znalazła dla niego zastępstwa. Mimo braku występu, otrzymał pełną gażę i bonus.
- Nie mogę narzekać. Dają mi podstawę plus stawkę za zwycięstwo, więc jestem naprawdę zadowolony. Wiele osób mówi: "Mam nadzieję, że dobrze cię traktują". I tak jest. Doceniam Danę, doceniam UFC - mówił Dariush w wywiadzie dla The Schmo.