"Nie chcę, żeby go zabił". Legenda zaskoczyła przed walką Tysona
Legenda wrestlingu obawia się o zdrowie Mike'a Tysona w starciu z Jakiem Paulem. Emerytowany sportowiec użył mocnych słów.
Na początku marca ogłoszono powrót Mike’a Tysona do pięściarskiego ringu. Rywalem legendarnego zawodnika miał być YouTuber, Jake Paul.
Starcie fighterów było planowane na galę, która odbyła się 20 lipca w Amalie Arenie na Florydzie. Ostatecznie pojedynek został anulowany.
57-latek doznał nawrotu choroby wrzodowej. Na skutek dolegliwości lekarz zalecił mu zmniejszenie intensywności treningowej.
W czerwcu ogłoszono nową datę hitowego pojedynku. Walka YouTubera z Tysonem odbędzie się 15 listopada bieżącego roku w AT&T Stadium w Arlington.
Niedawno o nadchodzącym starciu wypowiedział się legendarny wrestler, Hulk Hogan. Amerykanin w rozmowie z bratem Jake'a Paula, Loganem, wyraził obawy o życie Tysona.
- Twój brat jest zbyt silny. Ma mocny cios. Jak tylko zobaczyłem, jak nastawił tego faceta lewą ręką, a potem poprawił prawym sierpowym, to pomyślałem: "O mój Boże, on kogoś zabije". Naprawdę. To było przerażające. Kocham Mike'a i nie chce, żeby twój brat go zabił - mówił Hogan.
Hogan jest legendą amerykańskiego wrestlingu. Podczas kariery sześciokrotnie sięgał po tytuł organizacji WWE. Starty pod szyldem federacji łączył z pracą aktora.