Najman porównał się do Adamka. Tych słów się nie spodziewano

Wielkimi krokami zbliża się kolejny występ Marcina Najmana na Fame MMA. Przed tym starciem porównał się on do Tomasza Adamka. Jak podsumował, obaj finalnie wylądowali we freak-fightach.
Już 5 kwietnia zostanie rozegrana gala Fame MMA 25. W trakcie tego wydarzenia do klatki ma wejść Marcin Najman. Początkowo rywalem pięściarz miał być Wojciech Gola, lecz doszło do sporych zmian.
Włodarz największej organizacji freak-fightów w Polsce faktycznie wejdzie do klatki. Po drugiej stronie oktagonu znajdzie się jednak Łukasz "Tuszol" Tuszyński. Konfrontacja ta ma odbyć się w formule MMA.
W najbliższym czasie swojego rywala pozna też Najman. W ostatnich dniach znów zrobiło się głośno wokół znanego pięściarza. Wszystko za sprawą Polskiej Ligi Boksu i porównania do Tomasza Adamka.
Jak przypomniał Najman w swoim poście na platformie Instagram, 21 lat temu wystąpił on w Polskiej Lidze Boksu. W odpowiedzi do jednego z fanów dodał zaś, że łączy go wiele z byłym mistrzem świata.
- Zaszliśmy w to samo miejsce. Do Fame MMA, freakowej organizacji, gdzie Adamek stoczył dwie walki, a ja pięć. I to ja będę toczył jedną z głównych walk na Fame 25 w Częstochowie. Więc, jeśli chcecie się zastanowić, gdzie zaszedł Adamek, a gdzie ja, to... dokładnie w to samo miejsce - przekazał Najman w mediach społecznościowych.
Nie jest jednak tajemnicą, że to popularny "Góral" zrobił znacznie większą karierę w boksie. Na jego konto trafiły bowiem tytuły mistrza świata w boksie organizacji IBF oraz IBO w wadze junior ciężkiej.
W ostatnich miesiącach Adamek podpisał natomiast kontrakt z federacją Fame MMA. Sposobu na utytułowanego pięściarz nie znaleźli Patryk "Bandura" Bandurski i Kasjusz "Don Kasjo" Życiński.