Najman bezlitosny dla Adamka. Wbił pięściarzowi szpilkę [WIDEO]
Tomasz Adamek został wyproszony z samolotu, którym miał polecieć do Stanów Zjednoczonych. Na całą sytuację zareagował Marcin Najman.
W ubiegłą sobotę w Arenie Gliwice odbyła się gala Fame MMA 21. W walce wieczoru Tomasz Adamek skrzyżował rękawice z Patrykiem "Bandurą" Bandurskim.
Starcie rozstrzygnęło się na pełnym dystansie. Sędziowie punktowi byli jednomyślni i wskazali "Górala" jak zwycięzcę pojedynku.
Pięściarz planował powrót do Stanów Zjednoczonych kolejnego dnia po wydarzeniu - w niedzielę. Wówczas na warszawskim Okęciu doszło do incydentu z jego udziałem.
Adamka wyprowadzono z samolotu. Pracownicy linii lotniczych stwierdzili, że 47-latek jest pijany, przez co został wyproszony, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Cała sytuacja nie umknęła uwadze Marcina Najmana. Gwiazdor Clout MMA opublikował na swoim kanale YouTube film, w którym przejechał się po "Góralu".
- Twierdzi, że wypił wieczorem trochę wina, rano piwo, i że był trzeźwy. K**wa, Tomasz, jak wypiłeś wieczorem trochę wina, a rano piwo, to ja nie wiem, czy ty byłeś trzeźwy. Generalnie w Polsce jest tak, że trzeźwych ludzi nie wyprowadzają z samolotu. Musisz wiedzieć, że u nas, to ty jesteś w Polsce, w Unii Europejskiej. Polska to jest kraj dla eleganckich ludzi. Nikt pijany do samolotu nie wsiada. Może u Was w Stanach są inne standardy. Pamiętaj o tym, bo znowu nie polecisz - mówił Najman.