Mistrz UFC zmienia profesję. "Zawsze tego chciałem"
Mistrz UFC dywizji ciężkiej kompletnie zaskoczył. W jednym z wywiadów przyznał, że marzy o zmianie profesji.
Mistrz UFC w wadze ciężkiej, Jon Jones, stoczył poprzedni pojedynek 16 listopada bieżącego roku. Wówczas wystąpił w walce wieczoru UFC 309.
Amerykanin skrzyżował rękawice z wieloletnim dominatorem dywizji królewskiej, Stipe Miociciem. Tamto starcie zakończyło się pod koniec trzeciej rundy.
Wówczas Jones wyprowadził kombinację, którą znokautował przeciwnika. Sędzia był zmuszony do przerwania starcia.
Niedawno o czempionie zrobiło się głośno z innego powodu. Wszystko za sprawą jego wypowiedzi w odcinku Alexa Gonzaleza opublikowanym na YouTube.
Fighter przyznał, że chce zmienić wykonywaną profesję. 37-latek zamierza skupić się na aktorstwie, o czym zawsze marzył.
- Mam 37 lat, ale nadal czuję się młodo. Rywalizuję na najwyższym poziomie. Jestem w stanie ciężko trenować, podnosić ciężary, pływać, biegać, wszystko to co robiłem od zawsze. Czuję, że staję się lepszym atletą. Wiek to tylko liczba i uważam, że jeżeli ktoś utrzymuje pozytywne nastawienie i dba o swój organizm to może być młody przez wiele lat. Przez następne pięć lat chcę wygrać co najmniej jedną walkę. Może nawet dwie, chcę zarobić jak najwięcej w UFC - zaczął Jones.
- Zależy mi na mojej karierze w aktorstwie. Zawsze chciałem zostać aktorem. Myślę, że dobrze radzę sobie przed kamerami, robiłem już kilka reklam. Za każdym razem gdy jestem na planie zdjęciowym to słyszę, że ciężko jest uwierzyć, że jestem zawodnikiem MMA. Mówią, że zachowuję się jak profesjonalny aktor. To mój plan na najbliższe pięć lat. Później chcę skupić się na tym, aby być jak najlepszym ojcem - dodał Amerykanin.
Jones jest uważany za jednego z najlepszych zawodników MMA w historii. Fighter legitymuje się rekordem 28 zwycięstw i jednej porażki.