Mistrz olimpijski brutalnie szczerze o "Pudzianie". "Nie mogę tego zrozumieć"
Szymon Kołecki wypowiedział się ws. obecnej sytuacji Mariusza Pudzianowskiego. Wyznał, że nie potrafi zrozumieć postawy 48-latka.
W ostatnim czasie wzrok polskiego środowiska MMA jest zwrócony w kierunku Mariusza Pudzianowskiego. Przyszłość 48-latka w dalszym ciągu pozostaje niejasna.
Cała saga z udziałem byłego strongmana rozpoczęła się od doniesień Artura Mazura, który poinformował, że ten zadebiutuje pod szyldem Fame MMA w walce z Natanem Marconiem i Adrianem Ciosem.
Niedługo później do akcji wkroczył Eddie Hall, który w filmie opublikowanym na YouTube przekazał, że będzie kolejnym rywalem "Pudziana". Ujawnił, iż do jego starcia z 48-latkiem dojdzie na gali XTB KSW 105, która odbędzie się 26 kwietnia w Gliwicach.
Niedawno o zawirowaniach wokół Pudzianowskiego wypowiedział się jego były pogromca, Szymon Kołecki. 43-latek zabrał głos w rozmowie z InTheCagePL.
- Nie mogę zrozumieć, dlaczego nie może wyjść i powiedzieć: "Ja mam już 48 lat, mi jest już ciężko z tymi młodymi". To jest naturalne, zbliża się do 50-tki, a trenuje z mocnymi, młodymi chłopakami. Gdzieś dalej brnie w "historię fightera" i buduje ten wizerunek, zamiast powiedzieć: "Ja mam 48 lat. Chcę powalczyć na innym poziomie, freakowa federacja jest fajnym miejscem na sportową emeryturę i zarabianie dużych pieniędzy". Uczciwe postawienie sprawy - mówił Kołecki.
Kołecki pokonał Pudzianowskiego 23 marca 2019 roku na gali KSW 47. Tamto starcie rozstrzygnęło się już w pierwszej rundzie.