Mistrz KSW udusił pretendenta! Przerażający triumf w walce wieczoru [WIDEO]
Jakub Wikłacz obronił pas mistrzowski KSW w wadze koguciej. 27-latek w niesamowitym stylu pokonał Sebastiana Przybysza w main evencie gali KSW 95.
Pojedynki tej dwójki przeszły już do historii federacji. Po raz pierwszy spotkali się ze sobą w klatce w lipcu 2020 roku. Przybysz znokautował wówczas rywala.
Dwa lata później Wikłacz wziął rewanż. Niejednogłośną decyzją sędziów pokonał mistrza i przejął pas w wadze koguciej.
Wydawało się, że we wrześniu 2023 roku dojdzie do zwieńczenia tej historii. Dość niespodziewanie trzecie starcie tej pary zakończyło się jednak remisem. W końcu Przybysz po raz czwarty zmierzył się z Wikłaczem. Na szali znów był tytuł mistrza KSW w kategorii koguciej.
Walka od początku była niezwykle brutalna i emocjonująca. W pierwszej rundzie pretendent obił twarz Wikłacza, który zaczął obficie krwawić. Mistrz przetrwał jednak trudny moment.
W drugiej rundzie Wikłacz kopnął rywala, po czym założył mu skuteczną gilotynę. Przybysz nie chciał odklepać, ale w pewnym momencie stracił przytomność i walka musiała zostać przerwana.
Wikłacz pozostał mistrzem. Co więcej, jako pierwszy wygrał walkę z Przybyszem przed czasem.