Mistrz KSW przejechał się po Najmanie. Dosadna odpowiedź freakfightera. "Przed cesarzem na kolana"
Marcin Najman znalazł się na wojennej ścieżce z mistrzem KSW w dywizji półśredniej, Adrianem Bartosińskim. Panowie wdali się w medialną przepychankę.
W ubiegły weekend w łódzkiej Atlas Arenie odbyła się gala Clout MMA 4. Podczas wydarzenia Marcin Najman zmierzył się z Jackiem Murańskim.
Starcie freakfighterów rozstrzygnęło się w ekspresowym tempie. Najman padł na matę po jednym z ciosów Murańskiego, a sędzia przerwał walkę po upływie niecałej minuty, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Tuż po zakończeniu gali przegrany zawodnik udał się do szpitala. 45-latek wyjawił, że podczas starcia uszkodził oczodół. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
O wspomnianym urazie wypowiedział się aktualny mistrz KSW w wadze półśredniej, Adrian Bartosiński. Fighter w trakcie programu Klatka po klatce przejechał się po Najmanie.
- Podejrzewam, że jak dodał [post – przyp. red.] tylko jak wchodzi na pogotowie i jak wyszedł - to sam sobie diagnozę postawił. I podejrzewam, że mu powiedzieli "Panie Najman, jesteś pan pi*da i pan nie zajmuj na SOR-ze miejsca, bo tu są poważni ludzie". A on na SOR-ze miejsce zajmuje, bo ma oko obtarte. Zarobił za to pewnie ze trzy razy albo cztery więcej ode mnie, jak nie z pięć - mówił Bartosiński.
Słowa mistrza KSW nie umknęły uwadze Najmana. Freakfighter za pośrednictwem Twittera w dosadny sposób odpowiedział Bartosińskiemu.
- Musiał zaczepić cesarza, aby w końcu o nim napisali w Super Expressie. Wywłoko, kim ty jesteś? Przed cesarzem na kolana i dziękuj, że ktoś w ogóle o tobie usłyszał, nołnejmie - napisał Najman.