Mistrz KSW odszedł z federacji. Sensacja to mało powiedziane

Mistrz KSW odszedł z federacji. Sensacja to mało powiedziane
Tomasz Kudala / pressfocus
W poniedziałek doszło do zakończenia współpracy pomiędzy federacją KSW oraz jej mistrzem w kategorii koguciej. Jak przekazano, już pod koniec stycznia odbędzie się walka o zwakowany pas.
Po czterech latach od dołączenia do federacji KSW przyszedł czas na zmiany. W poniedziałek szeregi tej organizacji opuścił Jakub Wikłacz. Informację na ten temat potwierdzono na oficjalnym profilu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wikłacz zadebiutował w KSW na początku lipca 2020 roku. Od tamtej chwili stoczył on osiem walk, z czego cztery z Sebastianem Przybyszem. Na gali KSW 77 odebrał mu mistrzostwo w wadze koguciej.
Na drodze 27-latka nie zdołali również stanąć Zuriko Jojua, Bruno Santos czy Antun Racić. Z racji tego, że obie strony podjęły decyzję o zakończeniu współpracy, mistrzowski pas KSW został zwakowany.
Już 25 stycznia 2025 roku o tytuł mistrza KSW w kategorii koguciej zawalczą Sebastian Przybysz oraz Bruno Azevedo. Konfrontacja ta będzie przy okazji walki wieczoru na gali XTB KSW 102 w Radomiu.
- Kuba, chcielibyśmy ci podziękować za osiem emocjonujących walk, pamiętne starcia mistrzowskie i godne reprezentowanie KSW. Życzymy samych sukcesów poza organizacją - napisano w serwisie X.
Na tę chwilę nie wiadomo, gdzie wyląduje Wikłacz po opuszczeniu KSW. Kibice MMA w Polsce liczą jednak na to, że "Masa" będzie kolejnym zawodnikiem, który otrzyma możliwość walk w UFC.
Redakcja meczyki.pl
Piotr Sidorowicz 17 Dec · 08:26
Źródło: KSW

Przeczytaj również