Mistrz KSW o krok od UFC! Jędrzejczyk walczy o jego kontrakt
Jakub Wikłacz rozstał się z organizacją KSW. Wiele wskazuje na to, że niebawem 28-latek zadebiutuje w federacji UFC.
Na chwilę przed świętami Bożego Narodzenia KSW opublikowało szokujące oświadczenie. Po czterech latach w szeregach federacji na jej opuszczenie zdecydował się Jakub Wikłacz.
28-latek zadebiutował w KSW w lipcu 2020 roku. Od tamtej chwili stoczył on osiem walk. Mierzył się z Zuriko Jojuą, Bruno Santosem, Antunem Ranciciem, Patrykiem Surdynem i czterokrotnie z Sebastianem Przybyszem. Zanotował sześć wygranych, remis i przegraną.
Od czasu opublikowania grudniowego komunikatu przyszłość fightera stała pod znakiem zapytania. Teraz jego menedżer Artur Gwóźdź przekazał jednak, że walczy on o angaż w UFC!
Co więcej, rozmowy w imieniu zawodnika poprowadzi legendarna Joanna Jędrzejczyk. To element, który w teorii zapewnia powodzenie rozmów i może mieć wpływ na warunki umowy.
- Te główne rozmowy będzie prowadziła Asia. Taka jest decyzja i myślę, że Kuba wam też to niedługo powie. Nie zmienia to faktu, że między nami jest nadal wszystko okej - przyznał Gwóźdź.
- Mam nadzieję, że w najbliższych tygodniach, może do końca stycznia, będziecie wiedzieli coś więcej. Ja chciałbym, żeby na przełomie marca i kwietnia Kuba zadebiutował w UFC - dodał.
Po opuszczeniu KSW 28-latek zwakował mistrzowski pas organizacji w wadze koguciej. 25 stycznia w trakcie gali KSW 102 zawalczą o niego wspomniany Przybysz i Bruno Azevedo!