Michał Materla bez ogródek o Tomaszu Adamku. Mocne słowa legendy KSW

W walce wieczoru KSW Epic Tomasz Adamek skrzyżował rękawice z Mamedem Chalidowem. Pojedynek zakończył się po upływie trzech rund. Chalidow nie był w stanie kontynuować starcia i poddał starcie z powodu kontuzji ręki.

Kilka dni temu Adamek wrócił pamięcią do głośnego zestawienia. "Góral" nazwał pojedynek z doświadczonym fighterem "łatwymi pieniędzmi", o czym pisaliśmy TUTAJ.

Na słowa boksera zareagował były mistrz UFC, Jan Błachowicz. "Cieszyński Książę" za pośrednictwem Twittera zwrócił się do zwycięzcy walki wieczoru KSW Epic.

- Tomek... ale Mameda to ty szanuj chopie. Przyszedłeś odcinać kupony do domu, który on pomógł zbudować. To, że wybrałeś boks, oznacza, że nie miałeś potrzeby odklepać. Szanuj drugiego sportowca, bo Ciebie przestaną szanować i nie zachowuj się jak biały miś z Krupówek - napisał Błachowicz.

Do słów Błachowicza odniósł się Michał Materla. Legendarny zawodnik KSW podczas wywiadu przed galą KSW 92 dla redakcji WP Sportowe Fakty przyznał rację byłemu mistrzowi UFC.

- Słowa w punkt. Powiedział swoje zdanie i zwrócił uwagę Tomkowi. Wizualnie w pojedynku, w którym nie był stroną dominującą, bo to Mamed wywierał presję czy dominował. Mimo, że drugą rundę przegrał przez faul, nie wiadomo, czy by nie było sytuacji, że trzy rundy by wygrywał. Zupełnie niepotrzebne dla klasy zawodnika i osoby, która zapisała się na kartach historii boksu. Powiedział, zanim pomyślał. A Janek po prostu… Myślę, że taka ojcowska reprymenda mu się przyda, bo to było zupełnie niepotrzebne - mówił Materla.

W trakcie KSW 92 Materla zmierzył się z Piotrem Kuberskim. Legendarny zawodnik przegrał przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie.